Nie tak dawno pisałem o złocie jako alternatywie dla pieniądza papierowego. Jednak z uwagi na boom na złoto, jaki pojawił się na rynku finansowym w ostatnim czasie, do mojej kancelarii wpłynęło szereg pytań dotyczących oszczędzania w złocie. Zdecydowałem się więc ponownanie poruszyć tego temat. Fakty są takie, że w ciągu ostatniego roku wartość złota wzrosła o 26,97%. Na przełomie stycznia i lutego tego roku cena złota na przestrzeni 30 dni wzrosła o 6,72%.

Czy wiecie skąd się wzięło złoto na ziemi? Prosto z kosmosu. Około 4 mld lat temu doszło do kolizji super gęstych gwiazd neutronowych. Skutkiem tego było silne bombardowanie ziemi meteorytami. Dziś je wydobywamy z ziemi jako złoto. Złoto to ciężki metal, miękki, łatwy w obróbce, nie poddający się korozji, nie utleniający się. Dziś pełni funkcję m.in.tezauryzacji kapitału. Dlaczego – o tym pisałem w numerze 60 „Twojego Miasta”.

Pytania jakie wpłynęły do kancelarii dotyczyły tego, jak i gdzie kupować złoto oraz czy przy jego aktualnej wysokiej cenie jest to opłacalne. Nie polecam kupowania ani sprzedaży złota u jubilerów i w lombardach, których reklamy możemy spotkać w prasie i witrynach wystawowych. Złoto zakupić u nich można ze stosunkowo dużym narzutem, a sprzedać po cenie złomu. Najprościej jest dokonać transakcji w banku. Banki również pobierają marżę od zakupionego złota. Jest ona tym większa, im mniejszą ilość kupujemy i odwrotnie. Podobnie jest przy sprzedaży złota. Znam jednak firmy zajmujące się lokatami w złocie, srebrze i platynie, gdzie można systematycznie lokować od 50 € wzwyż, miesięcznie, zakupując złoto po cenie giełdowej. Zajmują się one też przechowywaniem złota, przy stałym dostępie do lokaty. Ich klienci mogą też sprzedać u nich złoto również wg. kursu giełdowego. Czy złoto kupować w sztabkach, w numizmatykach czy wyrobach jubilerskich? Jeśli myślimy o lokacie, która ma przynieść zyski, to zakup biżuterii jest bezsensowny. O wartości precjozów decyduje rodzaj wyrobu, aktualna moda, a sprzedać możemy zawarte w nim złoto, jako złom. Decydując się na zakup złotych monet należy mieć wiedzę numizmatyczną. Wartość złota w tym przypadku stanowi element drugoplanowy. O cenie decyduje wartość numizmatyczna. Kupując złoto w sztabkach możemy liczyć na zysk zależny jedynie od aktualnej wartości kruszcu. Inwestorom zamierzającym zakupić jednorazowo większą ilość złota radziłbym, aby wstrzymali się z zakupem. W takim przypadku najlepiej dokonać zakupu, gdy cena złota będzie „w dołku”. Dla tych inwestorów, którzy zamierzają systematycznie oszczędzać w złocie, aktualna sytuacja nie ma większego znaczenia. Zakładać należy, że przy takiej formie inwestowania należy liczyć się z tym, że aby osiągnąć zysk należy traktować taką lokatę, jako długoterminową, kilkuletnią. W tym czasie należy liczyć się zarówno ze wzrostem, jak i spadkami cen na kruszec. Istotne znaczenie ma fakt, że na przestrzeni ostatnich 20 lat, średnio roczny wzrost ceny złota wynosił 7,8%. Jeśli będziemy kierowali się aktualnym kursem, to zawsze znajdziemy wymówkę, aby nie inwestować. Przy niskim kursie słyszę argument „w złoto nie warto inwestować bo ceny spadają”.

Przy wysokim kursie ci sami malkontenci twierdzą „ zakup złota jest nieopłacalny, bo cena za wysoka”. Mój osobisty sposób na taką inwestycję jest prosty. Każdego miesiąca przez wyspecjalizowaną firmę, zakupuje ok. 6 gram złota. Nie podniecam się specjalnie aktualnym kursem, ani wysokim, ani niskim. Nie zamierzam odsprzedawać go z zyskiem za rok, czy dwa. Nawet jeśli za dwa lata okaże się, że cena złota spadła i jestem „pod kreską” nie wpadam w panikę, bo wiem jak cena złota kształtowała się w przeszłości. Jestem jednak przekonany, a nawet pewien, że za kilka lat lub na emeryturze, kiedy będę potrzebował gotówki, bez problemu zamienię moje sztabki, na pieniądz z zyskiem. Nie muszę bać się inflacji, załamania obecnego systemu walutowego, urząd finansowy nie będzie mnie ścigał o podatek, nie martwią mnie kryzysy gospodarcze, czy spadek kursu dolara. Istnieje wiele argumentów potwierdzających taką tezę, o których już kiedyś pisałem. Przypomnę najważniejszy. Całe wydobyte do tej pory złoto waży 193 000 ton. Objętościowo stanowiłoby to sześcian o wszystkich bokach równych 20 m. To nie wiele. Rocznie wydobywa się ok. 3000 ton złota. W ciągu jednej godziny na świecie produkuje się więcej stali, niż wydobyto złota w całej historii. Mimo to jest to metal, który występuje w ograniczonej ilości. Zwiększony popyt wpływa na zwiększanie wydobycia i kiedyś wydobycie się zakończy. Moment ten jest coraz bliżej. Czy w tej sytuacji cena będzie rosła? Po udzieleniu sobie odpowiedzi na to pytanie, łatwiej będzie podjąć decyzję co do własnych oszczędności. Centralne banki wszystkich krajów znają odpowiedź i rezerwy finansowe przechowują w złocie. Dlaczego przysłowiowy Kowalski miałby postępować inaczej?

Christof Kochanski

Financial Solutions