Dziś zaprosiłem do rozmowy Katarzynę Lorenc, współzałożycielkę projektu Curated Affairs, łączącego świat polskiej i niemieckiej kultury. Kasia jest kandydatką do Rady Integracyjnej (Integrationsrat) miasta Essen, w zbliżających się wyborach na terenie Nadrenii PółnocnejWestfalii.  Wraz z grupą wyborczą pod nazwą „Info-Point. Polinnen und Polen für Essen” („Info-Point. Polki i Polacy dla Essen”) startuje z listy nr. 10. Proszę opowiedz nam, jakie macie postulaty.

Katarzyna Lorenc: Może zacznę przewrotnie, o czym nie jest lub czym nie jest program „Info-Point. Polinnen und Polen für Essen”. Naszym celem nie jest stworzenie przysłowiowego koła od nowa, tylko jego ulepszenie. Postulujemy o łatwiejszy dostęp do nauki języka polskiego, ale nie o zredukowanie lekcji innych języków obcych, o udostępnienie wybranych informacji urzędowych także po polsku, skoro w oficjalnych statystkach mówi się o nas – Polkach i Polakach, jako o drugiej, co do wielkości grupy imigranckiej. Celem Rad Integracyjnych jest praca lobbystyczna na rzecz Polonii jak i innych środowisk imigranckich w Essen, bo problemy tych środowisk są bardzo podobne, jak np.:

– dostęp do informacji i ich lepsza zrozumiałość poprzez dostępność tych informacji w języku ojczystym
– informacje o systemie szkolnictwa w danym kraju związkowym; czyli najprościej: jakie szanse i ścieżki rozwoju ma moje dziecko?
– wytłumaczenie kwestii prawno-społeczne w zrozumiały sposób; np. kiedy i o jaki zasiłek mogę się starać? Na jakie wsparcie mogę liczyć rozważając kwestie rozwoju osobistego, poprzez kursy dokształcające i językowe? Jakie ubezpieczenie warto mieć w Niemczech? Czy moja kasa chorych pokrywa koszty profilaktyki zdrowotnej?
To są pytania uniwersalne. To nie przypadek, że pierwszy człon naszej nazwy to Info.

W nazwie macie Info-Point, ale macie też przyimek „dla“. Co ma on sygnalizować?

Katarzyna Lorenc: Cieszę się, że o to pytasz. Naszym celem jest pokazanie relacji, symbiozy między tym, czego ja chcę i co mogę dać innym. Jeśli zadbam o swój rozwój poprzez edukację czy też poprzez profilaktykę zdrowotną, to długofalowo będę czuła się lepiej, a to oznacza lepsze samopoczucie, lepszą samoocenę. Szczęśliwy obywatel, zadowolona obywatelka chętniej zaangażuje się charytatywnie w projekty społeczne, zrobi coś dla innych, jeśli czuję, że o nią, czy o niego już zadbano. W nazwie mamy też bardzo jasno sprecyzowane, że nasz program jest skierowany w równym stopniu do mężczyzn i do kobiet (tych w polityce nadal jest niewiele). Najważniejsze na koniec: jesteśmy otwarci na dialog: więc czekamy na komentarze i sugestie. Poprzez naszą obecność w radzie chcemy być impulsem do dzielenia się opiniami i sugestiami. Swoistym spiritus movens.

Opowiedz proszę na koniec, jak można głosować.

Katarzyna Lorenc: W Essen głosować można lokalnie lub korespondencyjnie. Osoby upoważnione do oddania głosu na swojego reprezentanta/swoją reprezentantkę do Rady Integracyjnej automatycznie otrzymali pocztą żółtą kartę do głosowania. Na niej poproszeni zostali o zdecydowanie jak chcą oddać swój głos. Proszę zapoznajcie się z informacjami na tej karcie i 13. września 2020 głosujcie na listę numer 10: Info.-Point. Polinnen und Polen für Essen.

Pozwolę sobie raz jeszcze wrócić do naszych postulatów, tym razem w obszarze kultury i sztuki: integracja nie nastąpi podczas skondensowanego spotkania społeczności jednego kraju. Integracja (od łac. integrare, „scalić”) to łączenie, lub potocznie miszmasz. Tyle miszmaszu dźwiga nasza kuchnia, czas na miszmasz w polityce, także polityce kulturalnej.

Rozmawiał Michał Kochański
Magazyn Polonijny – Twoje Miasto